8925, Big Pack Books txt, 5001-10000

[ Pobierz całość w formacie PDF ]
Historia �wiata John RobertswsT�PSiedemnastowieczny obraz ze szko�y flamandzkiej, zatytu�owany Koneserzy w pokoju zawieszonym obrazami, przedstawia zapewne grono �wczesnych znawc�w sztuki, historyk�w i badaczy, chocia� sam� kolekcj� obraz�w i wyrob�w rzemios�aartystycznego nale�y chyba uzna� za wytw�r wyobra�ni artysty.Wst�p.Bardzo r�nie wyobra�amy sobie dzi� zdarzenia z przesz�o�ci, a tak�e spos�b, w jaki historyk powinien je relacjonowa�. Nie oczekujmy zatem, �e wszyscy zgodz� si� z tre�ci� ksi��ki opisuj�cej histori� �wiata. Historia z konieczno�ci opiera si� na selekcji i doborze fakt�w. W najlepszym razie mo�e ona jedynie ukazywa� pogl�dy naszego czasu na temat przesz�o�ci. Niekiedy selekcja materia�u wynika ze stanu �r�de�, cz�ciej jednak jest subiektywn� decyzj� historyka.W niniejszej ksi��ce jako podstawowe kryterium przyj�to dziejowe znaczenie opisywanych fakt�w historycznych. Stara�em si� wi�c eksponowa� zdarzenia, okoliczno�ci i procesydziejowe wywieraj�ce wp�yw na ca�e spo�ecze�stwa. Wielu z pewno�ci� widzi histori� inaczej. ja jednak zdecydowa�em si� pisa� przede wszystkim o sprawach, kt�re w najwi�kszym stopniu kszta�towa�y zachowania ludzi w d�ugich okresach czasu. Dlatego te�, zamiast przyk�adowo wymienia� po kolei kraje i ich w�adc�w, stara�em si� raczej przedstawi� wielkie cywilizacje kt�re w r�nych cz�ciach �wiata i na wiele stuleci okre�li�y ludzkie przekonania i instytucje. Szczeg�owe wykazy danych faktograficznych pozostawmy encyklopediom i s�ownikom historycznym. Inne kryterium zastosowane w niniejszej ksi��ce mo�na okre�li� jako opowiadanie historii. Zawsze uwa�a�em chronologi�WST�P 7za fundament historii, a rozpoznanie w pl�taninie fakt�w sp�jnego w�tku przesz�ych zdarze� za podstawowe zadanie historyka. W historii opowiadanej w niniejszej ksi��ce tematem s� zmiany, jakim podlega�a ludzko�� i jej cywilizacja.Jest to zarazem opowie�� o rosn�cej zdolno�ci ludzi do opanowania natury. Obecnie cz�sto spotykamy si� ze stwierdzeniem, �e ludzko�� zesz�a na manowce, jej historia za� jest pasmem g�upstw i szale�stw. W rezultacie stoimy dzi� w obliczu przeludnienia, przemocy i zniszczenia �rodowiska naturalnego. Dla pesymizmu tego rodzaju trudno jednak znale�� uzasadnienie, je�li spojrzymy na wspania�e osi�gni�cia ludzko�ci w przesz�o�ci. Historia ukazuje zaskakuj�c� zdolno�� cz�owieka do przezwyci�ania trudno�ci i dokonywania �wiadomego wyboru dr�g rozwoju. Nasz gatunek okaza� si� wyj�tkowy: r�ne gatunki zwierz�t przetrwa�y dzi�ki znalezieniu swojej w�asnej niszy w �wiecie przyrody, cz�owiek natomiast od pocz�tku adaptowa� przyrod� dla w�asnych potrzeb. Historia ludzko�ci jest wi�c w istocie histori� zmian powodowanych przez cz�owieka w otaczaj�cym �wiecie.Wielki szwajcarski historyk Burckhardt zauwa�y� swego czasu, �e pocz�tk�w historii nigdy nie uda si� okre�li�. Historia �wiata jest histori� ludzko�ci, ale nie wiemy, kim by� pierwszy cz�owiek. Zazwyczaj przyjmuje si�, �e epoka historyczna to czasy, dla kt�rych dysponujemy �r�d�ami pisanymi. W naszej opowie�ci musimy jednak zacz�� od prehistorii. Trzeba pami�ta�, �e wi�ksza cz�� dziej�w ludzko�ci dotyczy w�a�nie czas�w przedhistorycznych. Zanim powsta�a cywilizacja, ludzie fizycznie podobni do nas przez dziesi�tki tysi�cy lat eksploatowali �rodowisko, a wszelkie zmiany nast�powa�y bardzo powoli. Wcze�niej, przez setki tysi�cy, a nawet miliony lat, jeszcze przed pojawieniem si� cz�owieka rozumnego, zachodzi�y procesy stanowi�ce punkt wyj�cia dla p�niejszego rozwoju i historii ludzko�ci. Od nich wi�c wypadazacz��, chocia�, co oczywiste, w niniejszej ksi��ce najwi�cej miejsca zajmuje opowie�� o rozwoju cywilizacji. Moj� ambicj� by�o takie jej opisanie, kt�re w odpowiedniej perspektywie pozwoli�oby czytelnikowi spojrze� na wsp�czesne problemy otaczaj�cego nas �wiata. Cieszy mnie tak�e mo�liwo�� przedstawienia mojej pracy w nowej edycji. Jej pierwotna wersja (The Hutchinson History of the World, 1976 - przyp. wydawcy) zosta�a poprawiona, uaktualniona i wzbogacona o liczne ilustracje, tablice chronologiczne, mapy i tabele.J.M. RobertsOd wydawcy polskiegoOddajemy do r�k Pa�stwa dziesi�ciotomow� Ilustrowan� histori� �wiata Johna M. Robertsa z nadziej�, �e ta przyst�pnie napisana ksi��ka pomo�e odpowiedzie� na nurtuj�ce nas wszystkich pytania. Jakie by�y pocz�tki cz�owieka i w jaki spos�b uzyska� on dominuj�c� pozycj� w �wiecie otaczaj�cej przyrody? Jak powstawa�y ludzkie cywilizacje tak, zdawa�oby si�, odleg�e od siebie, kt�rych dzieje uk�adaj� si� jednak we wsp�ln� histori� �wiata? Obraz historii kre�lony przez autora jest przejrzysty i konsekwentny. Oczywi�cie, nie ustrzeg� si� on pewnych uproszcze� i drobnych pomy�ek faktograficznych, kt�re starali�my si� wyeliminowa� w polskiej wersji ksi��ki. Tak�e uk�ad poszczeg�lnych rozdzia��w mo�e niekiedy budzi� kontrowersje. Przyk�adowo - cywilizacja Grecji epoki br�zu, om�wiona na marginesie proces�w kulturowych zachodz�cych na staro�ytnym Bliskim Wschodzie (tom I, rozdzia� 7), zas�uguje na odr�bne i szersze potraktowanie. Zalety prezentowanej ksi��ki przewa�aj� jednak zdecydowanie nad usterkami, kt�re w tak szeroko zakrojonej syntezie by�y nie do unikni�cia. Liczymy, �e praca ta spotka si� z Pa�stwa �yczliwym przyj�ciem.Cz�� 1Prehistoria i pierwsze cywilizacje.Kiedy zacz�a si� historia? Chcia�oby si� powiedzie�: "Na pocz�tku", lecz podobnie jak w przypadku wielu innych, r�wnie oczywistych odpowiedzi, tak�e i to stwierdzenie szybko okazuje si� ca�kowicie bezu�yteczne. Jak trafnie zauwa�y� wielki szwajcarski historyk [Jacob Burckhardt - przyp. t�um.], historia jest t� dziedzin� ludzkiego poznania, w wypadku kt�rej nie da si� zacz�� od pocz�tku. Mo�emy oczywi�cie prze�ledzi� kolejne fazy rozwoju cz�owieka, cofaj�c si� a� do czasu pojawienia si� kr�gowc�w, a nawet pierwszych kom�rek posiadaj�cych zdolno�� fotosyntezy oraz innych elementarnych struktur organicznych wyznaczaj�cych pocz�tek wszelkiego �ycia. Mo�emy cofn�� si� jeszcze dalej; do okresu niewyobra�alnych, gwa�townych przemian, w wyniku kt�rych formowa�a si� nasza planeta, owszem, nawet do momentu narodzin naszego wszech�wiata. Wszystko to nie jest jednak "histori�".W tej sytuacji z pomoc� przychodzi nam zdrowy rozs�dek: historia to dzieje rodzaju ludzkiego; tego, co cz�owiek dokona�, przecierpia� i czym si� radowa�. Wszyscy wiemy, �e psy i koty, w odr�nieniu od ludzi, nie maj� swoich historii. Nawet je�li historycy pisz� czasami o naturalnych procesach b�d�cych ca�kowicie poza ludzk� kontrol�, takich jak nieustanne zmiany klimatu czy rozprzestrzenianie si� chor�b, czyni� tak tylko dlatego, by m�c lepiej zrozumie�, dlaczego ludzie �yli (i umierali) w taki, a nie inny spos�b.Wynika st�d, �e wszystko co mamy do zrobienia to zidentyfikowanie momentu, w kt�rym pierwsza istota ludzka wy�oni�a si� z mrok�w zamierzch�ej przesz�o�ci. Nie jest to jednak takie proste, jak mog�oby si� wydawa�. Po pierwsze powinni�my wiedzie�, czego w�a�ciwie szukamy, gdytymczasem wi�kszo�� pr�b podejmowanych w celu zdefiniowania istoty cz�owiecze�stwa na podstawie daj�cych si� zaobserwowa� fakt�w okazuje si� koniec ko�c�w arbitralna i zaw�aj�ca pole widzenia, o czym mo�na si� przekona� na przyk�adzie d�ugich spor�w dotycz�cych istnienia "ma�polud�w" oraz tak zwanego "brakuj�cego ogniwa". Testy fizjologiczne pomagaj� nam wprawdzie w klasyfikacji danych, s� jednak bezu�yteczne do precyzyjnego okre�lenia cech specyficznie ludzkich. Niekt�rzy sugeruj�, �e wyj�tkowo�� cz�owieka polega na jego umiej�tno�ci pos�ugiwania si� j�zykiem, a przecie� tak�e inne naczelne u�ywaj� do porozumiewania si� mi�dzy sob� r�nego rodzaju d�wi�k�w. Od jakiego momentu odg�osy te przestaj� by� tylko sygna�ami i staj� si� mow�? Inna znana definicja g�osi, �e cz�owiek jest wytw�rc� narz�dzi, gdy tymczasem baczna obserwacja zwierz�t tak�e pod tym wzgl�dem zakwestionowa�a nasz� wyj�tkowo��. Ka�dy gatunek zwierz�t wiedzie specyficzny dla siebie spos�b �ycia, w niekt�rych przypadkach jest on na tyle z�o�ony, i� mo�na go nazwa� rodzajen kultury. Jednak tylko kultura stworzona przez cz�owieka jest progresywna; wzbogacana nieustannie zar�wno przez dokonywanie �wiadomych wybor�w i selekcj�, jak i przez dzia�ania przypadkowe oraz b�d�ce wynikiem okre�lonej sytuacji; rozwijana w wyniku gromadzenia zasob�w do�wiadczenia i wiedzy, z kt�rych mo�na nast�pnie czerpa�. Historia ludzko�ci zacz�a si� w chwili, gdy po raz pierwszy �wiadomy wyb�r cz�owieka przezwyci�y� ograniczenia wynikaj�ce z naszego genetycznego dziedzictwa oraz okre�lonego sposobu zachowania, kt�ry wyznacza� spos�b, w jaki potrafili�my podporz�dkowywa� sobie otoczenie.W samym �rodku Sahary znajduj� si� tysi�ce namalowanych i wyrytych w skale wizerunk�w przedstawiaj�cych zaginiony �wiat pe�en wezbranych wod� rzek i �yznych lesistych r�wnin. Najwspanialszez prehistorycznych obraz�w, na jakie mo�na natrafi� w rejonie �rodkowej Sahary, pochodz� z okresu mi�dzy 6000 a 1500 rokiem p.n.e. i zosta�y wykonane w g�rach Tasili'n-A�d�er przez zamieszkuj�cych niegdy� te tereny rolnik�w i hodowc�w zwierz�t.Kontynenty, w przesz�o�ci tworz�ce jeden l�d zwany Pange� (wszechl�dem), zacz�y oddziela� si� od siebie oko�o 200 milion�w lat temu. Ameryka Po�udniowa od��czy�a si� od Afryki, podobnie jak subkontynent indyjski, kt�ry nast�pnie przy��czy� si� do Azji. Tak�e Australia i Antarktyka powoli odsuwa�y si� od siebie.10 PREHISTORIA1. Podwaliny.KORZENIE HISTORII si�gaj� zamierzch�ej, poprzedzaj�cej pojawienie si� cz�owieka epoki, kt�r� bardzo trudnoprecyzyjnie umiejscowi� w czasie. Je�li wyobrazimy sobie stulecie w naszym kalendarzu jako jedn� minut� na wielkim zegarze odliczaj�cym up�ywaj�cy czas, w�wczas oka�e si�, �e biali przybysze z Europy zacz�li osiedla� si� na terenie obu Ameryk zaledwie oko�o pi�ciu minut temu. Nieco mniej ni� pi�tna�cie minut wcze�niej pojawi�o si� chrze�cija�stwo. Ponad godzin� temu ludzie zasiedlili tereny po�udniowej Mezopotamii, by wkr�tce stworzy� tam... [ Pobierz całość w formacie PDF ]

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • nvs.xlx.pl
  • Podstrony