9017, Big Pack Books txt, 5001-10000

[ Pobierz całość w formacie PDF ]
Daniel Senderek[SMS] "S�owa Maj� Si��"Wydawnictwo DoWarszawa 2003WydawcaMarek Ry�koRedakcjaKrystyna PodhajskaProjekt ok�adkiAndrzej TomaszewskiSk�ad systememStudio DoDruk i oprawaOpolgraf S.A.� 2003 by Wydawnictwo DoISBN 83-85586-13-XWydawnictwo DoSkrytka pocztowa 4400-950 Warszawa 1www.do.com.pl, e-mail: do@do.com.plAnetce,kt�ra udowodni�a mi,�e czasami si� myl�,lecz kt�ra pojawi�a si� za p�no.Spis tre�ciRok 2000Czerwiec ............................................................. 9Lipiec ................................................................ 45Sierpie� .............................................................. 85Wrzesie�........................................................... 115Pa�dziernik ........................................................ 145Listopad ........................................................... 181Grudzie� .......................................................... 201Rok 2001Stycze� ............................................................ 205Luty ............................................................... 207Marzec ............................................................. 211Kwiecie� .......................................................... 213Maj ................................................................ 215Czerwiec .......................................................... 217Lipiec .............................................................. 221Epilog ............................................................. 227DO NADII .......................................................... 229Podobno m�czyzna rodzi si� po to, by posadzi� drzewo, zbu-dowa� dom i sp�odzi� syna. Wiele lat temu posadzi�em klon, kt�rydzi� jest ju� okaza�ym drzewem. Niestety, nie spe�ni� pozosta�ychm�skich powinno�ci, cho� tak bardzo bym chcia�. Krzyku pierwo-rodnego nie us�ysz�. Nie mam z kim sp�odzi� syna i wiem, �e nigdynie b�d� mia�. Postanowi�em sp�odzi� ksi��k�, by co�, pr�cz drzewa,po sobie pozostawi�...Kim zatem jestem, skoro tak "entuzjastycznie" nastawi�em si� do�ycia? Jestem dwudziestotrzyletnim wrakiem uczuciowym. Sta�emsi� nim jeszcze w stoczni. Sta�em si� najdoskonalszym dowodemtego, �e Korczak, niestety, mia� racj�. To w�a�nie on, tak kochaj�cydzieci, napisa�: "Bez szcz�liwego dzieci�stwa ca�e �ycie jest kalekie".Pragn� opisa� ostatni rok sztorm�w, jakie miota�y tym wrakiem. Falerzuca�y jego pokaleczonym kad�ubem o najostrzejsze ska�y, a mimoto p�yn�� dalej... Powoli, samotnie jak lataj�cy holender, bez portumacierzystego i docelowego. Od dawna nabiera� wody, a poniewa�nie znalaz�a si� ani jedna, nawet najmniejsza szalupa, poniewa� nieznalaz� si� nawet malute�ki dziurawy kapok...Nie jestem szczytem kobiecych marze�. Nie jestem nawet takichmarze� r�wnin�. Jestem jedn� wielk� depresj�. Natura posk�pi�a miurody. Nie dosta�em pi�knej twarzy boysbandowca. Nie dosta�empromiennego u�miechu. Nie dosta�em nawet normalnego g�osu...Ale w naturze musi by� przecie� r�wnowaga. Dosta�em w zamianwielkie kochaj�ce serce. Dar tak potrzebny, jak kulawemu jedna nogad�u�sza, jako zado��uczynienie za t� drug�, kr�tsz�. To nic, �e kar-diolog wykry� w tym sercu jakie� szumy. Kocha� jednak potrafi�o.I to jeszcze jak kocha�...10CZERWIEC 2000Po raz pierwszy us�ysza�em o niej od brata ciotecznego. Spyta�, czywidzia�em, jaka �liczna dziewczynka je�dzi takim b��kitnym audi. Bratma wy�mienity gust. Zawsze podoba�y nam si� te same kobiety. Posta-nowi�em przyjrze� si� bli�ej jego nowemu zauroczeniu. Min�� dzie�,drugi, w�a�nie mija� trzeci, a jej nigdzie nie by�o. Audi u nas wiele, a minawet do g�owy nie przysz�o, �e powinienem patrze� za tym, kt�re naj-szybciej przemierza ulice naszego dwudziestotysi�cznego miasta. Rzutoka i... ju� jej nie ma! Nie mog�a to wi�c by� mi�o�� od pierwszegowejrzenia. O czym ja m�wi�, przecie� to w og�le nie mia�a by� mi�o��.Nigdy nikogo o ni� nie pyta�em, a mimo to opinie na jej tematsypa�y si� jak z r�kawa. Gorzej. Jak z rozci�tego bezdennego worka.I do tego same negatywne! To naprawd� g�upie, gdy kto� o umy�letak ograniczonym, �e bli�ej mu do poziomu Brakuj�cego Ogniwa ni�do homo sapiens, m�wi o kim� "kretynka", "wariatka" czy "pustak".To tak, jakby "minus jeden" wy�miewa�o si� z "zera". W naszym mie-�cie nie brakuje takich "uprzejmych", ale chyba na tym polega swoistyurok ma�ych miasteczek. Sam nie ciesz� si� lepsz� opini�. Tyle dowie-dzia�em si� o sobie od innych, �e zacz��em si� siebie obawia�! W�a�nieci "uprzejmi" zdradzili mi jej imi�. Imi�, kt�re wyda�o mi si� nies�y-chanie intryguj�ce. Brzmia�o: Nadia. Do dzi� nie jestem pewien, czyto aby nie ono sta�o si� powodem zawarcia tej znajomo�ci.Je�dzi�a cz�sto, co nasuwa�o przypuszczenia, �e albo ma wspania-�ego tat�, kt�ry uszcz�liwia j� po�yczaniem samochodu, albo rzeczy-wi�cie jest tak okropna, jak m�wi�. I tato, chc�c zazna� cho� na chwil�spokoju, oddaje jej autko i wysy�a do siedmiu diab��w. Dzisiaj domy-�lam si�, jaka jest prawda. W autku czu�a si� niczym ryba w wodzie,ale gdy miasto mia�a pokona� na n�kach (mi�dzy nami m�wi�c, bar-dzo �adnych), a� przykro by�o patrze�, jak samotnie i niepewnie torobi. Po to natura wymy�li�a kobiece nogi, ich zawieszenie, ch�d, bynimi cieszy� m�skie oczy. Przecie� nie ma na �wiecie nic pi�kniejszegoni� kobieta w ruchu... Ona wola�a jednak cztery k�ka. Za kierownic�przyjmowa�a pozycj� m�odego gangstera. Ciemne okulary zak�adanenawet wieczorem, lewy bark przy szybie, prawa r�ka na kierownicy.Brakowa�o jej tylko cygara i giwery wi�kszej ni� ona sama i ju� by�byidealny Bogu� Linda w sp�dnicy! Siedemnastoletni Bogu�...CZERWIEC 2000 11Jestem typowym happeningowcem, bez temat�w tabu i �wi�to-�ci. Wiem, co ukrywam pod swoj� mask�, postanowi�em odkry�, coNadia ukrywa pod swoj�. Ka�dy z nas ma prawo do sprawiedliwegoprocesu i obiektywnego wyroku. Postanowi�em sta� si� s�dzi�! Chcia-�em pokaza� sobie i innym, jaka jest naprawd�. Pozna� j�, ale inaczejni� wszyscy. Nie wprost, twarz� w twarz, a umys�em w umys�... Mo�enawet dusz� w dusz�? Zdoby�em numer jej telefonu kom�rkowego,poczeka�em na odpowiedni� okazj� i zacz��em...1 czerwca� MI� 9:30 Z okazji Dnia Dziecka �ycz� �licznej dziewczynce wszyst-kiego, czego tylko zapragnie. Je�d� wolniej, by wszyscy mieli okazj�ujrze� i doceni� Tw� urod�.� NADIA 13:30 Serdecznie dzi�kuj� za pi�kne �yczenia, ale nie za bar-dzo wiem, komu. Powiesz mi, kim jeste�, doceniaczu mojej urody,i kto Ci da� m�j numer?� MI� Twa �liczna stopka zbyt mocno naciska na gaz, wi�c mijamysi� zbyt szybko. Przez to mam rozmyty Tw�j obraz, ale i tak jest�liczny... A numer wzi��em z ksi��ki telefonicznej.� NADIA Wi�c nie zamierzasz si� przedstawi�? Mo�e jeste� jakim� zbo-cze�cem?� MI� Zbocze�cem? Dzi�ki - jeste� tak mi�a, �e a� strach si� przed-stawi�. Mo�e nie warto...� NADIA 14:40 �le mnie zrozumia�e�. Prosz�, powiedz, kim jeste�, bomama zabroni�a mi rozmawiania z nieznajomymi. A propos, wcaleszybko nie je�d��, to z�udzenie. ;-)�� MI� Nie rozmawiasz z nieznajomym, tylko SMS-ujesz ze "znajo-mym" - tak mo�na. Jestem, je�li pozwolisz, Twoim SMS-owym przy-jacielem. A imi� to rzecz nabyta.� NADIA DZWONI TRZY RAZY Z KOM�RKI I RAZ Z DOMU� MI� Pewnie obserwujesz znajomych i testujesz, kto si�gnie po tele-fon? Tak Ci si� nie uda, ale m�dra z Ciebie dziewczynka. Na razie.� NADIA 15:35 Prosz�, nie drocz si� ze mn�. My�l�, �e nie powiniene�si� mnie ba�, przecie� przez telefon Ci� nie pogryz�. Lubi� zna� imi�mojego korespondenta.12CZERWIEC 2000� NADIA Czy� tajemniczo�� nie jest poci�gaj�ca? Mog� wymy�li� jakie�imi�, je�eli Ci� to zadowoli. Twoje jest �adne, a moje nie. Nadaj mi,jakie tylko zechcesz.� NADIA DZWONI� NADIA 21:17 Wrr... ju� kilka razy z�apa�a mnie Twoja automatycznasekretarka - zbankrutuj�! Mo�e chocia� mi siebie opiszesz? Wiek,wygl�d itd. Gdzie najcz�ciej si� mijamy?� MI� 23:00 Masz racj�, mnie te� moja sekretarka wkurza, zaraz j�zwolni�! Latek mam 23 (co, za stary?) i jestem podobny do... ni-kogo. Grzeczne dziewczynki ju� �pi�, wi�c dobranoc.� NADIA DZWONI OSIEM RAZY� NADIA Kim jeste�, tajemnico mojego telefonu? Albo zaraz mi tonapiszesz, albo gdy zadzwoni�, podniesiesz s�uchawk�. Hi, hi, hi...ja grzeczna???�� MI� Jestem Twoim SMS-owym (powtarzam: SMS-owym) prezen-tem na Dzie� Dziecka. Poznasz mnie, kiedy nadejdzie pora. Dobra-noc. Tw�j X� NADIA 0:10 Jestem niecierpliwa! Prezenty rozpakowuj�, zanimzd��� je zapakowa�! Ciebie te� tak chc�. Prosz� o minutk� rozmowy.Nie zasn�, p�ki nie dowiem si�, z kim mam przyjemno��.Gdybym wiedzia�, co w�a�nie zacz��em... Wtedy pomy�la�em, �estary SMS-owy wyga zdoby� kolejn� korespondentk�. M�od�, nie�wia-dom� i bardzo ciekawsk�. P�niej odda�bym wszystko, by ca�a ta hi-storia okaza�a si� tylko wymys�em. Niestety, wydarzy�a si� naprawd�...Numer, z kt�rego pisa�em, by� nowy, tylko do SMS-owania, wi�cnie odbiera�em przychodz�cych na niego po��cze�. Ucieszy�em si�, �eNadia odpisa�a, bo ostrzegano mnie, �e prawdopodobnie odpowied�zabrzmi: Spadaj! Nie, nie, to nie mia�o by� "spadaj", ona podobnouwielbia wulgaryzmy.Postanowi�em nauczy� j� cierpliwo�ci, bo jedynie ode mnie zale-�a�o., czego si� o mnie dowie. Po raz pierwszy mog�aby wyrobi� sobieo kim� opini� sama, nie zasi�gaj�c jej od "uprzejmych" znajomych.Wyda�o mi si�, �e tego dnia po raz pierwszy w �yciu tyle razyprosi�a, a mimo to nie otrzyma�a tego, na czym jej zale�a�o. Mi�e, �epotrafi prosi�, i to nic, �e do�� natarczywie. Wa�ne, �e potrafi.CZERWIEC 2000 13Dwa tygodnie przed wys�aniem pierwszego SMS-a zrobi�emNadii zdj�cie. Bez pytania, bez pozwolenia, bo robienie zdj�� przed-stawicielkom p�ci pi�knej to moje chore hobby. By�o ciemno, sa-molubny obiektyw ... [ Pobierz całość w formacie PDF ]

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • nvs.xlx.pl
  • Podstrony