9029, Big Pack Books txt, 5001-10000

[ Pobierz całość w formacie PDF ]
David BrinRzeka czasuNie s�dz�, �eby ktokolwiek dok�adnie wiedzia�, kiedy si� to zacz�o. Na pocz�tku wydawa�o si� to �mierteln� chorob�. Dziesi�tki, a mo�e i setki ludzi zosta�o pogrzebanych lub spalonych w krematoriach zanim rozpoznano istot� choroby.By�a to pseudo�mier�. Uderza�a bez ostrze�enia. Nic jej nie zapowiada�o, nie by�o �adnych wcze�niejszych objaw�w, kt�re dawa�yby zna�, �e nadchodzi.Jej ofiary cz�sto znajdowano w ��kach, na poz�r u�pione, jednak sztywne i nieruchome. Wida� je by�o na chodnikach, jak z nieobecnym wzrokiem, niepewnie utrzymywa�y r�wnowag� po�r�d id�cych ludzi. Urz�dnicy, kt�rych dotkn�a, siedzieli wpatruj�c si� pustym wzrokiem w papiery, z d�ugopisami zawieszonymi nad i bez kropki.Cia�a pozostawa�y ciep�e. Po dok�adnym zbadaniu okaza�o si�, �e zu�ywaj� tlen i wydalaj� dwutlenek w�gla.Tylko sztywno�� by�a wsp�lna z rigor mortis... uparta odmowa poruszenia si�.Nikt czego� takiego wcze�niej nigdy nie widzia�. Wkr�tce zacz�to publiczne dochodzenie. A w kilka tygodni po tym, jak epidemia zosta�a stwierdzona, urz�dowe tryby wci�gn�y mnie w ten ba�agan. Zanim Agencja do Sytuacji Kryzysowych si�gn�a do swojej listy zwariowanych konsultant�w - by�em �wiadkiem jak ta nowa �mier� uderzy�a w kilkoro z moich znajomych, dw�ch bliskich przyjaci� i - na moich oczach - w mojego agenta.Larry Carpis zaprosi� mnie na obiad do Goldfarba, restauracji o umiarkowanych cenach, niezbyt oddalonej od jego biura, gdzie zwykle zabiera� tych spo�r�d swoich klient�w, kt�rych zalicza� do kategorii �b�yskotliwi, m�odzi, obiecuj�cy�.Tak upoi�a mnie w�asna b�yskotliwo��, �e ledwie spr�bowa�em steku. Wymownie gestykuluj�c, streszcza�em Larry�emu koncepcj� kolejnej powie�ci.Carpis jak zwykle jad� powoli, a jedz�c odzywa� si� bardzo rzadko. Zazwyczaj d�ugo milcza� zastanawiaj�c si�, zanim wypowiedzia� swoje zdanie. Dlatego trudno mi powiedzie�, kiedy nast�pi�a zmiana. Zauwa�y�em, �e ma niezwykle zamy�lony wyraz twarzy, a kiedy przesun��em krzes�o, jego wzrok nie pod��y� za mn�.Nie dowiedzia�em si�, co Larry my�la� o mojej powie�ci. Sam uwa�am, �e pomys� by� ca�kiem niez�y. Oczywi�cie, nigdy jej nie napisa�em.Nast�pnego dnia obudzi�o mnie �omotanie w drzwi. Kiedy zaspany otworzy�em, zobaczy�em dw�ch pot�nych, stoj�cych na baczno�� wojskowych �andarm�w.- Pan Daniel Brand, pisarz sci-fi? - zapyta� wy�szy z nich.- Chodzi panu pewnie o science fiction. Poza tym napisa�em jeszcze par� naukowych artyku��w...M�wi�em jak automatyczna zegarynka. Na moim progu sta�o dw�ch gliniarzy, a ja serwowa�em im standardowy tekst, kt�ry wyg�asza�em zawsze na przyj�ciach. Pe�en u�miech i zadowolenie.- Przepraszam pana. Science fiction. B�d� pami�ta� - skin�� g�ow�. - Panie Brand, ma si� pan uda� z nami. Pa�skie zlecenie na wsp�prac� z Agencj� do Sytuacji Kryzysowych zacz�o obowi�zywa�.Sta�em os�upia�y. Wiedzia�em tylko to, �e dw�ch Brobdingang�w z karabinami chce mnie gdzie� zabra�... i to przed porannym sokiem pomara�czowym!W takim momencie ka�dy z moich bohater�w wyci�gn��by pistolet laserowy... albo powiedzia� co� tak g�o�no, �eby automat przy drzwiach m�g� potem zrelacjonowa� wszystko jego najlepszemu przyjacielowi. Albo z zimn� krwi� rozbroi�by niedosz�ych napastnik�w i uciek� przez okno w �azience. Uda�o mi si� przeskoczy� te schematy mrukni�ciem.- Moje co?- Pa�skie zlecenie, zgodnie z umow� z Agencj� do Sytuacji Kryzysowych. Przez rok otrzymywa� pan stypendium, a pa�skie nazwisko znalaz�o si� na li�cie niekonwencjonalnych konsultant�w na wypadek hipotetycznego kryzysu. Na pewno pan to pami�ta.Szcz�ka mi opad�a.Wreszcie przypomnia�em sobie. Moje roczne stypendium wynosi�o n�dzne sto dolar�w (jednorazowo), z czego dziesi�� procent zabra� Larry, poniewa� by� to jego pomys�. W zamian za to zgodzi�em si� s�u�y� mojemu krajowi rad� w przypadku, gdyby wyl�dowa�y ma�e, zielone ludziki, albo z m�rz wysz�y dinozaury, albo sta�o si� cokolwiek w tym stylu... i obieca�em poinformowa� kaprala siedz�cego w ma�ym biurze w podziemiach Pentagonu o ka�dej zmianie adresu. Bud�et dla tego programu by� ustalony na dwadzie�cia lat w prz�d przez naszego poprzedniego Prezydenta, maniaka pracy, kiedy ten dowiedzia� si�, �e USA nie ma �adnych plan�w na wypadek, gdyby jaka� wielka kometa albo co� innego lecia�o w stron� Ziemi. My�l�, �e u�y� pieni�dzy wyci�gni�tych z tego bud�etu na op�acenie sprz�taczek w Bia�ym Domu.- Potrzebuj� mnie - powiedzia�em.- Tak jest - potwierdzi� erudyta dzier��cy gumow� pa�k�. - Czy m�g�by si� pan teraz ubra�...?Pozwolono mi zabra� dokumenty i szczoteczk� do z�b�w. Reszt�: �otrzyma pan w miejscu spotkania grupy anty kryzysowej�.Gdy opuszczali�my budynek, odje�d�a�y w�a�nie dwa ambulanse, zabieraj�ce �niwo kolejnej nocy. Przechodnie przygl�dali si� temu z nietypowym dla nowojorczyk�w zainteresowaniem. Mo�na by powiedzie�, �e byli przestraszeni.- Czy to znaczy, �e spotkam nareszcie Carla Sagana? - zapyta�em, kiedy dwaj �andarmi popychali mnie w stron� zielonego, rz�dowego plymoutha.- Nie, prosz� pana - odpowiedzia� ten, kt�ry opanowa� s�ownik. - Wydaje mi si�, �e on ju� pad� ofiar� choroby. Komputer wyci�gn�� pana, jako posiadaj�cego najlepsze kwalifikacje w grupie konsultant�w. Z tych, kt�rzy jeszcze przetrwali. Jedziemy teraz do g��wnego zespo�u medycznego. Oczekuj� tam pana.W taki spos�b sta�em si� grub� ryb� w badaniach nad stanem powolnej �pi�czki. Komputer mnie wyci�gn��. Pami�tam, jak pomy�la�em wtedy, �e ofiar musi by� ju� bardzo du�o, skoro biedna maszyna jest w takiej desperacji.W szpitalu panowa� chaos. Oddzia�y sta�ej opieki by�y przepe�nione. �eby poradzi� sobie z rosn�c� liczb� ofiar adaptowano szkolne sale gimnastyczne i baraki Gwardii Narodowej.Objawy by�y przera�aj�ce. Lekarze ws�uchiwali si� w powolne uderzenia serc, zamartwiali si� oczami, kt�re nie mruga�y, ale w jaki� spos�b pozostawa�y wilgotne. Przygl�dali si� zdesperowani wykresom encefalograficznym, kt�rych piki mog�yby pokazywa� drgnienia pojedynczych neutron�w, ale ca�e wykresy mia�y charakter... normalny!Jednak najbardziej niepokoj�ce by�o to, co malowa�o si� na twarzach pacjent�w. W swojej zastyg�ej nieruchomo�ci nie by�y one pogodnie bezmy�lne, jak mo�na by oczekiwa� u katatonik�w. Nie by�y te� spokojne, jak twarze podczas snu. Zamiast tego, u wi�kszo�ci ofiar coraz cz�ciej wyra�a�y �a�o�nie zastyg��, ale niew�tpliwie �wiadom� panik�.Nazw� �spowolnienie letargiczne� nadano, kiedy odkryto, �e pacjenci posiadaj� pewn� �ladow� zdolno�� ruchu. Pozostawionych na noc bez opieki, cz�sto znajdowano p�niej stoj�cych niedaleko ��ek jak rze�by, usi�uj�ce gdzie� odej��. Niekiedy dwoje le��cych w s�siedztwie a dotkni�tych plag� nad ranem mia�o twarze zwr�cone ku sobie, jedno lub oboje z ustami uchylonymi, zastygli w scenie na�ladowania rozmowy.W chwili gdy do��cza�em do Zespo�u nr l, epidemia atakowa�a jedn� osob� na dwie�cie. Miesi�c p�niej stosunek ten wynosi� jeden do pi��dziesi�ciu pi�ciu. Opiekowanie si� i zapanowanie nad tyloma pacjentami sta�o si� wr�cz niemo�liwe. Ju� samo karmienie do�ylne wyczerpywa�o zdolno�ci s�u�by zdrowia.Tak wygl�da�a sytuacja w dniu, w kt�rym poszli�my z dr. Hunter, �eby przekaza� nasze wnioski. Weszli�my razem, ale nie towarzyszy�em jej do szczytu sto�u. Po miesi�cu nadal by�em tutaj elementem troch� obcym, na przek�r zaufaniu jakie pok�ada�y we mnie komputery.Hunter unios�a nad ci�kim, d�bowym sto�em plik zagryzmolonych i zarysowanych kartek.- To wszystko napisali nasi pacjenci! - og�osi�a.Popchn�a zapiski po l�ni�cej powierzchni sto�u. Lekarze podnosili je i ogl�dali. Hunter wskaza�a na mnie i zwr�ci�a si� do obecnych.- Pami�tacie, jak trudno by�o komisarzowi Brandowi i mnie nak�oni� was, �eby zostawi� niekt�re ofiary same sobie z kartk� i o��wkiem? No c�, oto s� rezultaty eksperymentu. Pozostawieni w spokoju, wyprodukowali te dokumenty.Wi�kszo�� zapisk�w stanowi�y �a�osne gryzmo�y - normalny cz�owiek m�g�by napisa� co� takiego, trzymany w samotno�ci, bez przerwy zniewa�any i pop�dzany przez obce, kapry�ne moce.Ale jedna kartka r�ni�a si�. Tre�� przekazu by�a wyra�nie, cho� po�piesznie napisana. Du�e staranne litery g�osi�y:Kim jeste�cie?Czy znacie angielski?Nie �yczymy wam �le!Odpowiedzcie wolno proszUrywa�a si� nagle. Hunter wyja�ni�a, �e piel�gniarka, zauwa�ywszy niezmienion� przez dwa dni po�ciel na ��ku pacjenta, interweniowa�a, niszcz�c ostatnie zdanie.Pozostali patrzyli to na mnie, to na Hunter w zak�opotaniu.- Nie widzicie? - wykrzycza�em moj� frustracj�. - Ten go�� jest najwyra�niej inteligentny i spokojny. Z niesamowit� pomys�owo�ci� stara� si� przekaza� w czasie, kt�ry musia� by� dla niego zaledwie chwil�, kr�ciutk� wiadomo�� do pot�nych, niewidzialnych istot, kt�re go uwi�zi�y! Z jego punktu widzenia poruszamy si� zbyt szybko, tak szybko, �e nie mo�e nas zobaczy�. By� mo�e uwa�a, �e jeste�my pozaziemcami. Jak inaczej m�g�by sobie wyt�umaczy� to, co mu si� przytrafi�o?W jednej chwili szed� ulic�. Potem nagle znalaz� si� w szpitalnym ��ku ok�adany pi�ciami i poszturchiwany co par� sekund, przek�adany, kiedy tylko chcia� si� ruszy�.Jeden ze starszych pandemiolog�w poskroba� si� w g�ow�.- Czy usi�uje nam pan powiedzie�, �e ci katatonicy wcale nie s� chorzy? �e s� zupe�nie normalni, ale tylko niesamowicie powolni?Spojrza�em na Hunter zdesperowany. W�a�nie to starali�my si� im powiedzie� od dw�ch tygodni.Przerwa�a mi. My�l�, �e nie chcia�a, �ebym przez m�j temperament zaprzepa�ci� spraw�.- Tak - powiedzia�a. - To za� prowadzi nas ... [ Pobierz całość w formacie PDF ]

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • nvs.xlx.pl
  • Podstrony