9102, Big Pack Books txt, 5001-10000

[ Pobierz całość w formacie PDF ]
JONATHAN CARROLLMUZEUM PSÓWTŁUMACZENIE PAWEŁ KWIATKOWSKITYTUŁ ORYGINAŁU: OUTSIDE THE DOG MUSEUMMojemu bratu Davidowi Carrollowi, który od samego poczštku pomagał mi budować życie.Zamiast zwyczajowych podziękowań podarunki, jeli to możliwe:Ekslibris w kamieniu i szkle dla mojego redaktora i przyjaciela PETERA LAYERY za nieustajšcy entuzjazm i poparcie trwajšce od lat&Zapas Zorzy Polarnej na całe życiedla SANDRY NEUFELDT,która była na tyle wspaniałomylna, aby opowiedzieć mi kilka historii, które znalazły się w tej ksišżce.Nie możemy uczynić pojedynczego kroku w stronę Nieba. Podróżowanie w kierunku pionowym przekracza nasze możliwoci. Jeli jednak patrzymy w stronę Nieba przez długi czas, Bóg przychodzi i zabiera nas do góry. Podnosi nas z łatwociš.Simone WeilCZĘĆ PIERWSZACZAS TERANIEJSZYZ ciemnoci w wiatłoOpuszczam miejsce zbrodni,Albo się mylę, albo mam całkowitš rację za każdym razemBilly Joel, I Go to ExtremesWłanie ugryzłem dłoń, która mnie karmiła, kiedy Bóg znowu zadzwonił. Claire, potrzšsajšc lewš dłoniš, prawš podniosła słuchawkę telefonu. Zapytała, kto mówi i przewracajšc oczami wręczyła mi jš. To znowu Bóg zażartowała.Sułtan miał na imię Mohammed i rzeczywicie był niemal Bogiem dla półtoramilionowej rzeszy obywateli Republiki Saru, położonej gdzie nad Zatokš Perskš. Czeć, Harry. Witam, sir. Odpowied w dalszym cišgu brzmi: nie. Czy widziałe budynek firmy MercedesBenz na Sunset Boulevard? Taki włanie budynek bardzo mi się podoba. Jasne, zaprojektował go Joe Fontanilla. Pracuje w Nadel Partnership. To do niego trzeba zadzwonić. Ale o nim Time nie napisał ani słowa. Wasza Wysokoć, chce pan, żebym dla pana pracował wyłšcznie z tego powodu, że moje zdjęcie ukazało się na okładce tego tygodnika. To stanowczo za mało, aby włanie mnie powierzyć realizację przedsięwzięcia za miliard dolarów. W ubiegłym tygodniu ogłoszono, że Amerykanin Harry Radcliffe otrzymał tegorocznš Nagrodę Pritzkera, architektoniczny odpowiednik Nagrody Nobla.Pan wcišż cytuje ten artykuł.Bardzo podobał mi się dzbanek do kawy, który zaprojektowałe. Wpadnij do mnie do hotelu, Harry. Chcę ci podarować samochód.Już mi pan podarował jeden w zeszłym tygodniu, sir. Dwoma naraz nie mogę jedzić. Zresztš, tak czy owak, odpowied nadal jest odmowna. Nie zajmuję się projektowaniem muzeów. Jest tutaj twoja przyjaciółka Fanny Neville.Moja druga przyjaciółka, Claire Stansfield, stała nago, zwrócona do mnie smukłymi plecami i patrzyła przez szklane drzwi na rozpocierajšce się w dole Los Angeles.Claire tutaj, Fanny u sułtana. Moja ówczesna codziennoć. Jak do tego doszło? zapytałem sułtana, starajšc się, żeby słowo tego zabrzmiało neutralnie i nie wzbudził podejrzeń Claire. Zapytałem twojš przyjaciółkę Fanny, czy chciałaby zrobić ze mnš wywiad.Fanny Neville uwielbia dwie rzeczy: władzę i imaginację. Najlepiej obie naraz, ale zgodzi się też tylko na jednš, jeli druga jest nieosišgalna. Ja byłem wówczas w jej życiu imaginacjš. Poznalimy się kilka lat temu w Nowym Jorku, kiedy robiła ze mnš wywiad dla Art in America. Daję dobre wywiady, albo raczej dawałem, zanim zwariowałem i wypadłem z obiegu na jaki czas.Teraz już wróciłem do życia, ale niewiele robiłem, jeli nie liczyć kursowania pomiędzy tymi dwoma imponujšcymi kobietami. Obie powiedziały mi, że już czas, abym ruszył dupę i zrobił co. Czy mogę go poprosić do telefonu? Go? Masz pewnie na myli Fanny? Z przyjemnociš. Nastšpiła krótka przerwa i potem usłyszałem jej głos: Czeć. Jeste u Claire? Tak. Zawsze mnie to błogo nastraja. Czy rozmawiasz z niš tym samym tonem, kiedy dzwonisz do niej z mojego domu Tak. Skurwysyn z ciebie, Harry. Dlaczego mi nie powiedziałe, że sułtan chce, żeby dla niego budował muzeum? Ponieważ powiedziałem mu już, że nie zbuduję. Ale przyjšłe samochód, który ci dał? Oczywicie, dlaczego nie? To był podarunek. Podarunek za czterdzieci tysięcy dolarów? Włanie chciał mi dać jeszcze jeden. Słyszałam.Fanny chrzšknęła sarkastycznie niczym stara zrzęda. Czy przyjedziesz do mnie na obiad? Tak.Claire odwróciła się. Promienie ostrego słońca zza jej pleców tak mnie olepiły, że ledwo mogłem dostrzec jej nagoć. Idšc w mojš stronę, wykonała nieznaczny ruch stopš i telefon zamilkł. Minęła chwila, zanim zdałem sobie sprawę, że wyszarpnęła kabel. Gadaj sobie z niš, kurwa, kiedy nie masz nic innego do roboty, Harry.W drodze do Fanny i sułtana zatrzymałem się w mojej ulubionej myjni samochodowej w West Hollywood. Prowadzi jš kilku młokosów, którzy wszystko robiš pięknie i z klasš.W myjniach samochodowych zdarzało mi się doznawać wspaniałych olnień. Kilka minut wciekłej powodzi wystarcza, by żółte szczotki tak poruszyły odległe, ale jakże cenne częci mojego mózgu, że zazwyczaj wychodzę z tych sztucznych szkwałów naładowany energiš i pomysłami. Czy znacie Andromeda Centre w Birmingham, w Anglii? Dzięki któremu to zyskałem takš sławę dziesięć lat temu? Pomysł narodził się w myjni samochodowej. Pamiętam, jak wpatrywałem się w wiszczšcy łuk wycieraczek na przedniej szybie mego samochodu; na chwilę przed tym, jak woda przestała się lać z węży, zrozumiałem, że była to pierwsza inspiracja zwielokrotnionych łuków, które dzisiaj sš sercem tego zasłużenie słynnego budynku.Siedziałem w hollywoodzkiej myjni samochodowej i patrzyłem, jak mój lotus jest opryskiwany ze wszystkich stron; byłem sławny i nie miałem nic do roboty. Byłem dwukrotnie rozwiedziony. Raz z bezwolnš ofiarš mody, której jedynym twórczym aktem w życiu było pisanie imienia przez dwa d: Anddrea. Lubiła się pieprzyć rano i narzekać przez resztę dnia. Bylimy małżeństwem zbyt długo, w końcu opuciła mnie dla znacznie milszego mężczyzny.Ja nie jestem miły. Oczekuję od innych, żeby byli dla mnie mili, ale sam nie czuję się zobowišzany do odwzajemniania ich grzecznoci. Na szczęcie różni ważni ludzie przez całe moje dorosłe życie uważali mnie za geniusza, więc uchodziło mi płazem stanowczo zbyt wiele arogancji w moim zachowaniu, nonszalancji i najzwyczajniejszych w wiecie złych manier. Jeli trafi się wam kiedy okazja, że wasze życzenie będzie mogło być spełnione, życzcie sobie, aby wiat uznał was za geniuszy. Geniuszom wszystko wolno. Z Picassa był wielki kutas, Beethoven nigdy nie opróżniał swojego nocnika, a Frank Lloyd Wright ukradł swoim klientom i sponsorom co najmniej tyle pieniędzy, ile profesjonalny złodziej. Ale w końcu okazywało się, że wszystko jest w porzšdku, bo byli geniuszami. Może byli i może ja też nim jestem, ale co wam powiem: geniusz to taka łód, która sama płynie. Wystarczy tylko do niej wsišć i ona zrobi całš resztę. Przecież ja nie spędziłem miesięcy ani lat na obmylaniu kształtów i form moich najsłynniejszych budynków. Pojawiły się znikšd, a moja rola polegał tylko na tym, by przelać je na papier. To nie skromnoć przemawia przeze mnie. Pomysły przychodzš jak powiewy wiatru przez okno i trzeba je tylko pochwycić. Braque powiedział kiedy, że styl jest w pewnym sensie niezdolnociš da robienia czego inaczej Twoja konstytucja fizyczna w praktyce determinuje kształt ladów pędzla. Miał rację. Całe to artystyczne cierpienie, konanie nad pustš kartkš czy płótnem, to zwykłe pieprzenie. Jeli kto kona nad swojš pracš, nie jest geniuszem. Każdy, kto kona dla życia, jest idiotš.W połowie drugiego mycia (potem miał nastšpić mój ulubiony przeze mnie moment suszenie, kiedy to na samochód opuszczajš się zasłony brunatnych szmat i zmysłowo głaszczš, każdš powierzchnię karoserii) wszystko zatrzymało się. Mój; piękny, nowy, niebieski lotus (załšcznik do pozdrowień od sułtana) stał ociekajšc wodš i nigdzie się nie przesuwał. Spojrzałem w lusterko wsteczne i zobaczyłem, że samochód z mnš także się zatrzymał. Spotkałem się wzrokiem z jego kierowcš. Wzruszył ramionami.Uwięziony w pedalskiej myjni samochodowej.Przez chwilę bębniłem palcami po kierownicy, po czy ujrzałem kilku pracowników myjni z prawej strony, wybiegajšcych na zewnštrz na drugim końcu budynku. Jeszcze jeden rzut oka w lusterko facet z tyłu znowu wzruszył ramionami; Wysiadłem z samochodu i zobaczyłem spore poruszenie przy wyjciu. Ruszyłem w stronę zbiegowiska. Co to za samochód? Pierdolić samochód, Leslie, facet nie żyje!Bršzowy samochód (pamiętam, pomylałem, że takiego samego koloru były szmaty osuszajšce) zatrzymał się kilka metrów od wyjcia. Pięć czy szeć osób stało dokoła i zaglšdało do wnętrza samochodu. Drzwi od strony kierowcy były otwarte. Obok stał pochylony kierownik myjni. Spojrzał na mnie i zapytał, czy jestem lekarzem facet w rodku miał atak serca albo co w tym rodzaju i nie żył. Natychmiast powiedziałem, że owszem, jestem lekarzem, ponieważ chciałem zobaczyć, co się stało. Podszedłem i przyklęknšłem obok kierownika.Samochód, mimo że dopiero co został umyty, wcišż cuchnšł popielniczkami pełnymi niedopałków i stęchłš wilgociš. Mężczyzna w rednim wieku siedział nienaturalnie pochylony nad kierownicš. Pamiętałem to i owo z telewizji, więc potrafiłem zachować się jak lekarz położyłem trupowi dłoń na gardle, by wyczuć tętno. Poniżej brody, pod pokrytš zarostem skórš nie wyczułem nic. Już po nim. Czy wezwalicie karetkę? Kierownik skinšł głowš i razem wyprostowalimy się. Jak to się pana zdaniem stało, panie doktorze? Prawdopodobnie atak serca. Ale lepiej, żeby lekarz pogotowia się wypowiedział. Co za mierć, nie? No dobra, Leslie i Kareem, pomóżcie mi zepchnšć ten samochód, żeby nie tarasował drogi. Dziękuję, panie doktorze. Przepras... [ Pobierz całość w formacie PDF ]

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • nvs.xlx.pl
  • Podstrony