9292, Big Pack Books txt, 5001-10000

[ Pobierz całość w formacie PDF ]
Biblioteka :PsychologiiWsp�czesnejGalanter Eugene, psycholog ameryka�ski; wsp�tw�rca (z K. H. Pribramemi G. A. Millerem) cybernetycznej koncepcji zachowania kontrolowanego, kt�rejpodstaw� jest pojecie sprz�enia zwrotnego (1960); obecnie jest profesorem psy-chologii na Uniwersytecie w Waszyngtonie. Zajmuje si� psychologi� eksperymen-taln� i matematyczn� oraz psychometri�, zw�aszcza zagadnieniami skalowaniapsychofizycznego i pomiaru psychologicznego.Dzie�a: Plans and the structure of behavior (z K. H Pribramem i G A. Millerem),1960; Handbook of mathematical psychology (z R. D. Luce i R. R. Bushem,red.), 1963-65; Readings in mathematical psychology (red z R D Lucei R. R. Bushem), 1965.Miller George A., psycholog ameryka�ski; profesor psychologii na UniwersytecieRockefellera w Nowym Jorku; wsp�tw�rca (z K. H. Pribramem i E. Galanterem) cy-bernetycznej teorii zachowania (1960); laureat dprocznej nagrody naukowej Ameryka�skiego Towarzystwa Psychologicznego (1963). Zajmuje si� psychologi� eks-perymentaln�, matematyczn� i psycholingwistyk�, zw�aszcza analiz� formaln� j�zy-k�w naturalnych oraz problematyk� prognozowania rozwoju psychologii wsp�czesnej.Dzie�a: Language and communication, 1951; Speech and language. WS. S. Stevens (red.) Handbook of experimental psychology, 1951; Psycho-logy. The science of mental life, 1962; Introductton to the forma) analysisof natura) languages (z A. N. Chomsk/m) oraz Finitary models of languageusers (z A. N. Chomsk/m). W: R. D. Luce, R. R. Bush i E. Galanter (red.) Handbookof mathematical psychology, 1963-65; Mathematics and psychology,1964; The genesis of language. A psycholinguistic approach (red. z F. Smithem), 1966.Pribram Kart H., psycholog ameryka�ski; lekarz (neurolog i neurochirurg), biologi neurofizjolog; 1959-1962 profesor na Wydziale Psychiatrii i Psychologii w Uni-wersytecie Stanford, a od 1962 kierownik Laboratorium Neuropsychologii orazprofesor nauk neurologicznych (neuroscience) w Uniwersytecie Stanford (Kalifor-nia); cz�onek Ameryka�skiej Akademii Nauk Humanistycznych i Przyrodniczych.Redaktor licznych czasopism naukowych, zajmuje si� neurofizjologi� i neuropsy-chologi�. zw�aszcza badaniami nad zachowaniem, oraz psychologi� motywacji, mysieni� i pami�ci; tw�rca holograficznej teorii pami�ci; wsp�tw�rca (z G A. Mille-rem i E. Galanterem) cybernetycznej teorii zachowania, opartej na poj�ciu sprz�e-nia zwrotnego (1960). Zajmuje si� tak�e psychologi� mowy (neurolingwistyk�),psychologi� emocji oraz modyfikacjami �ycia spo�ecznego zwierz�t.Dzie�a: Brain and behavior (red.), t. MV, 1969; The biology of learning (red.),1969; Biology of memory (red. z D. Broadbentem), 1970; Perception and itsdisorders (red. z D. A. Hamburgem i A. J. Stunkardem), 1970; Language of thebrain. Experimental paradoxes and principles in neuropsychology, 1971;Psychophysiology of the frontal lobes (red. z A. R.�uri�), 1973.Przedmowa do wydania polskiegoRozprawa Mi�lera, Galantera i Pribrama o planach i struktu-rze zachowania jest wielk� polemik� ze sposobem uprawianiapsychologii, dominuj�cym w Stanach Zjednoczonych w latachpi��dziesi�tych. Jej adresatami s� zwolennicy behawioryzmuoraz psychologii poznawczej. Ci pierwsi interesowali si� za-chowaniem organizmu w odpowiedzi na okre�lone bod�ce. Je�linawet uwzgl�dniali w schemacie S - R wewn�trzny stan orga-nizmu, rozumieli go jedynie jako modyfikator reaktywnegozachowania. Autorzy ksi��ki zarzucaj� im jednostronno��w ujmowaniu przedmiotu psychologii, przywi�zanie do upro-szcze� oraz naiwno�� w pojmowaniu obiektywizmu nauki. Psy-, chologowie reprezentuj�cy orientacj� poznawcz�, skupiaj�cysi� g��wnie na badaniu struktur poj�ciowych tworz�cych re-�prezentacj� rzeczywisto�ci w umy�le cz�owieka, oskar�eni s�przez autor�w o zlekcewa�enie zwi�zku mi�dzy tymi struktu-rami a instrumentalnym zachowaniem cz�owieka.Dzi�ki po��czeniu kompetencji psychologicznych, informatycz-nych i neurofizjologicznych uda�o si� autorom wype�ni� luk�PLANY I STRUKTURA ZACHOWANIAmi�dzy obrazem rzeczywisto�ci a dzia�aniem cz�owieka, pozo-stawion� zar�wno przez behawioryzm, jak i przez psychologi�poznawcz�. Punktem wyj�cia ich koncepcji jest prosta obser-wacja, �e wi�kszo�� dzia�a� podejmowanych przez ludzi po-przedza zachodz�ce w ich umys�ach planowanie, kt�re polegana konstruowaniu obrazu po��danej sytuacji i dobieraniu ope-racji prowadz�cych do jej osi�gni�cia. Obserwacja ta znaj-duje pewne uzasadnienie w badaniach nad zachowaniem nor-malnym i zaburzonym ludzi oraz zwierz�t, a tak�e w bada-niach nad symulowaniem zachowania �ywych organizm�w zapomoc� komputer�w.Analiza tworzenia si� i funkcjonowania plan�w jest w uj�ciuklasycznego behawioryzmu badaniem subiektywnych reakcjina subiektywne bod�ce, dlatego�te� autorzy, rozwin�wszy kon-sekwentnie sw� koncepcj�, dochodz� do wniosku, �e nale�a-�oby j� nazwa� �subiektywnym behawioryzmem". Nie odrzu-caj� jednak tego paradoksalnego punktu widzenia, poniewa�pozwala on dostrzec w opisie zachowania cz�owieka aspektybliskie temu, co ludzie rzeczywi�cie robi� i m�wi� w r�nychsytuacjach. Aspekty te, pomijane w tradycyjnym opisie psy-chologicznym, opartym na danych klinicznych lub laborato-ryjnych, obejmuj� wa�ne dziedziny aktywno�ci cz�owieka, s�a-bo dotychczas zbadane lub te� zbadane w spos�b wysoce jedno-stronny. S� to problemy r�nic indywidualnych w zakresieprogramowania w�asnych dzia�a� przez jednostki ludzkie, pro-blem kooperacji mi�dzy jednostkami podejmuj�cymi wsp�lnedzia�ania, problem nast�pstw przej�ciowego lub trwa�ego za-blokowania realizacji plan�w i wiele innych. Autorzy nie pro-ponuj� rozwi�zania tych problem�w; zwracaj� si� raczej dospecjalist�w zajmuj�cych si� r�nymi dziedzinami teoriii praktyki psychologicznej, postuluj�c opracowanie og�lnejteorii wiedzy, zmodyfikowanie metod diagnozy klinicznej, me-tod kszta�towania r�nych sprawno�ci oraz umiej�tno�ci itd.By�oby przesad� twierdzi�, �e pojawienie si� obecnie na tere-6 nie Stan�w Zjednoczonych i innych kraj�w, w tym tak�ePRZEDMOWA DO WYDANIA POLSKIEGOPolski, rozwini�tych teorii dotycz�cych nabywania i funkcjo-nowania wiedzy, struktury czynno�ci, zachowania jednosteki grup w sytuacjach zadaniowych jest rezultatem podj�ciawyzwania Millera, Galantera i Pribrama. By�oby to przesad�w odniesieniu do psychologii europejskiej, a szczeg�lnie ra-dzieckiej, w kt�rej badanie poznawania rzeczywisto�ci w zwi�z-ku z dzia�aniem postulowane by�o i realizowane od dawna,wydaje si� jednak, �e inicjatywa tych autor�w zbieg�a si�wyra�nie z intensywnym rozwojem pewnych trend�w w psy-chologii, kt�rych nieuchronno�� zosta�a przez nich odkryta.Wp�yw koncepcji plan�w na rozw�j bada� empirycznych oka-za� si� mniej wyra�ny. Nie pojawi�y si� �adne rozwini�te pro-cedury badawcze, uwzgl�dniaj�ce bezpo�rednio aspekt plano-wania w zachowaniu si� ludzi. Wi��e si� to prawdopodobniez du�ymi trudno�ciami w operacjonalizowaniu jednostek za-chowania TOTE (Test - Operate - Test - Exit), kt�re autorzychcieliby uczyni� uniwersalnymi narz�dziami opisu zachowa-nia cz�owieka. Rozwini�ta przez nich wizja hierarchii jednostekzachowania pozostawia nierozwi�zany problem odr�nienia po-ziomu molarnego od molekularnego. Model hierarchiczny nieokre�la tak�e, jak dalece mo�na si� posun�� w redukcji z�o�o-nych form zachowania do form elementarnych, nie gubi�c przytym specyfiki opisywanego zjawiska. Zdaje si�, �e jedynielingwi�ci opisuj�c akty mowy radz� sobie z t� trudno�ci�, czy-ni� to jednak niezale�nie od post�p�w w opisywaniu innychform zachowania, do kt�rych nie�atwo jest zastosowa� metodyanalizy lingwistycznej.W�tpliwa jest ponadto uniwersalno�� jednostki TOTE. Za-k�ada ona zatrzymanie operacji w momencie osi�gni�cia pe�nejidentyczno�ci pierwszego i drugiego T, czyli stanu antycypo-wanego i otrzymanego w wyniku operacji. Dla ogromnej wi�k-szo�ci dzia�a� podejmowanych przez cz�owieka identyczno��taka jest wielce umowna. Zmiany w warunkach zewn�trznychi wewn�trznych wyst�puj�ce w trakcie wykonywania operacji(cho�by sam up�yw czasu) sprawiaj�, �e testowanie po wyko-PLANY I STRUKTURA ZACHOWANIAnaniu operacji jest por�wnywaniem wyniku ze zmienionymstandardem. Istniej� tak�e takie czynno�ci, kt�re podejmowanes� ze wzgl�du na utrzymanie pewnego poziomu rozbie�no�ci,stanowi�cego �r�d�o niezb�dnej dla organizmu stymulacji.Pomimo tych ogranicze� praca Millera, Galantera i Pribramawydaje si� godna uwagi, poniewa� prezentuje prekursorskieuj�cie pewnych problem�w. Jest ona tak�e cennym dokumen-tem ukazuj�cym, w jaki spos�b tworz� si� i rozwijaj� w naucep�odne heurystyki. Tak te� chyba potraktowali sw� rozpraw�sami autorzy przyznaj�c, �e jest ona niesystematyczna, s�abopodbudowana empirycznie i prowadzi do nieco zaskakuj�cychkonkluzji. Napisali j� w spos�b bezpo�redni, dowcipny i lekki,mimo �e niekt�re rozdzia�y nasycone s� terminologi� technicz-n�. Przek�ad oddaje tylko w przybli�eniu niepowtarzalny styltego dzie�a, kt�re bez przet�umaczenia by�oby, niestety, niedo-st�pne dla szerszego grona polskich czytelnik�w.Warszawa, czerwiec 1979 r.Maria MaterskaPodzi�kowanieDla nikogo nie jest tajemnic�, �e do powstania ka�dej ksi��kiopr�cz samych autor�w przyczynia si� wiele innych os�b.W przypadku tej ksi��ki rol� mecenasa, opiekuna, pe�ni�a in-stytucja. Z wielk� przyjemno�ci� mo�emy zakomunikowa�, �ejeste�my d�u�nikami Centrum Bada� Nauk Behawioralnychw Uniwersytecie Stanford w Kalifornii.Dzi�kujemy dyrektorowi Centrum Dr. Ralphowi Tylerowi zazaufanie i za to, �e pozostawi� nam swobod� w zakresie eksplo-racji tematu. Jeste�my Mu g��boko wdzi�czni, �e znalaz� dlanas czas i s�u�y� nam poparciem w naszej pracy i wsp�pracyz Centrum. Samo Centrum jest czym� o wiele wi�cej ni�instytucj�. Jest przyje... [ Pobierz całość w formacie PDF ]

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • nvs.xlx.pl
  • Podstrony