904, Big Pack Books txt, 1-5000

[ Pobierz całość w formacie PDF ]
tadeusz manteuffelhistoria powszechna �redniowieczeWst�p Periodyzacja dziej�wPr�by podzia�u dziej�w na okresy, czyli ich periodyzacja, s� r�wnie dawne, jak sama historia. Wszyscy ci, kt�rzy j� od zamierzch�ych czas�w uprawiali, usi�owali d�ugi ci�g bytu ludzko�ci podzieli� na ograniczone w czasie odcinki. Post�powali w ten spos�b przede wszystkim ze wzgl�d�w praktycznych, u�atwiaj�c sobie t� drog� uporz�dkowanie ogromnego materia�u. Ten wzgl�d praktycystyczny ust�pi� jednak z czasem miejsca innemu. Wedle niego podzia� na okresy jest czym� danym w samych dziejach i ka�dy z nich posiada sw�j odr�bny charakter, kt�ry go odr�nia wyra�nie od innych z nim s�siaduj�cych. Zwolennicy podzia�u dziej�w wed�ug takich zasad stworzyli sporo system�w periodyzacyjnych. Nie jest naszym zadaniem zajmowa� si� na tym miejscu ich szczeg�ow� analiz�. Wystarczy, je�li zapoznamy si� z paru szerzej stosowanymi, kt�rych wp�yw da� si� odczu� r�wnie� w dziejopisarstwie �redniowiecznym. Wypadnie wi�c zacz�� od periodyzacji hellenistycznej, dziel�cej dzieje �wiata na cztery okresy odpowiadaj�ce przewadze czterech staro�ytnych monarchii �wiatowych. Za takie uwa�ano w�wczas pa�stwa asyro-babilo�skie, medo-perskie, grecko-macedo�skie i wreszcie rzymskie. Nie mniejsz� popularno�ci� cieszy�a si� periodyzacja biblijna, usi�uj�ca zamkn�� histori� ludzko�ci w sze�ciu okresach, odpowiadaj�cych symbolicznie sze�ciu dniom stworzenia �wiata. Podstaw do takiego podzia�u dostarczy� Stary Testament. Tak wi�c okres pierwszy mia� trwa� od Adama do Noego, drugi - od Noego do Abrahama, trzeci od Abrahama do Dawida, czwarty - od Dawida do niewoli babilo�skiej, pi�ty - od niewoli babilo�skiej do Chrystusa, sz�sty - od Chrystusa do s�du ostatecznego. Periodyzacj� biblijn� upro�ci� �w. Augustyn. Zachowuj�c j� w zasadzie, przez podkre�lenie prze�omowego charakteru przyj�cia na �wiat Chrystusa, sprowadzi� j� w praktyce do dw�ch okres�w, przed i po Jego narodzeniu. Pogl�d Augustyna zdoby� sobie w �redniowieczu szerok� popularno��. Podwa�y� go dopiero Joachim z Fiore, dzieje bowiem ludzko�ci podzieli� na trzy ery. Pierwsz�, trwaj�c� od Adama do Chrystusa, nazwa� er� Ojca. Cechowa�a j� surowo�� p�yn�ca z nakaz�w Starego Testamentu. Granicami drugiej, nazwanej er� Syna, mia�y by� narodziny Chrystusa i rok 1260, ustalony przez Joachima na podstawie wzmianek Apokalipsy i rachuby pokole� biblijnych. Uleg�y w�wczas pewnemu z�agodzeniu obyczaje ludzko�ci, kt�ra po odrzuceniu praw Starego Testamentu pocz�a kierowa� si� nakazami Ewangelii. Dopiero jednak trzecia era - era Ducha �wi�tego - po zast�pieniu zdezaktualizowanej Ewangelii Chrystusowej przez now�, Wieczyst�, przyniesie ludzko�ci wolno��, pok�j i zrozumienie prawdy. Poj�cie �redniowiecza Ten tr�jdzia� historii �wiata w czasach Odrodzenia ze wzgl�du na odmienn� podstaw� podzia�u uzyska� inny charakter. Oto bowiem humani�ci, wyznaczaj�c jako kryterium periodyzacji zjawiska z dziedziny kultury, przede wszystkim za� tw�rczo�ci literackiej, wyodr�bnili opr�cz okresu staro�ytno�ci klasycznej oraz Odrodzenia rozdzielaj�cy je okres upadku kultury. J�zyk �aci�ski tych czas�w cechowa�a daleko posuni�ta barbaryzacja formy. Dla odr�nienia wi�c �aciny poprawnej czas�w antycznych i przywr�conej do dawnego blasku epoki Odrodzenia od ska�onej okresu upadku, zacz�to nazywa� t� ostatni� �acin� po�redni� (media latinitas). Z czasem nazwa "�redniowiecza" zosta�a przeniesiona na okres, w kt�rym j�zyk ten by� w u�yciu. Spopularyzowanie powy�szej periodyzacji zawdzi�czamy profesorowi uniwersytetu w Halle Krzysztofowi Cellariusowi (Keller), kt�ry w 1688 r. opublikowa� podr�cznik pod tytu�em Historia universalis breviter ac perspicue exposita in antiquam et medi aevi ac novam divisa. Mianem �redniowiecza oznaczy� Cellarius w swym dziele okres od wst�pienia na tron Konstantyna Wielkiego (306�) do zdobycia Konstantynopola przez Turk�w (1435�). W u�ytym przeze� znaczeniu termin "�redniowiecze" rozszed� si� po ca�ej Europie i zosta� przyj�ty przez wszystkie j�zyki �wiata. Ten sztuczny podzia� dziej�w mimo ostrych dyskusji, jakie wywo�a� i po dzi� dzie� wywo�uje w�r�d historyk�w, nie zosta� wyparty przez �aden inny. Dyskusj� budzi poza tym charakter zastosowanej przez Cellariusa cezury. Albowiem opr�cz tradycjonalist�w, kt�rzy radzi by j� wi�za� z okre�lon� dat� roczn� a nawet dzienn�, coraz wi�cej zwolennik�w zyskuje inny pogl�d. Wedle niego cezur� mo�e stanowi� jedynie okres graniczny, mniej lub bardziej d�ugi, posiadaj�cy charakter przej�ciowy mi�dzy dwiema r�nymi epokami. Projektowane przez Cellariusa ��czenie pocz�tku �redniowiecza z wst�pieniem na tron Konstantyna Wielkiego, aczkolwiek utrzymane przez konserwatywn� The Cambridge Medieval History, nie posiada ju� dzisiaj wielu zwolennik�w. Data powy�sza zosta�a zast�piona przez kilka innych, z kt�rych ka�da ma swoich obro�c�w i przeciwnik�w. Tak wi�c bywa wysuwana w charakterze cezury mi�dzy staro�ytno�ci� a �redniowieczem data bitwy z Wizygotami pod Adrianopolem (9 Viii 378�), w kt�rej legiony rzymskie ponios�y druzgoc�c� kl�sk�. Od owej chwili, zdaniem obro�c�w tej daty, zaczyna si� w Cesarstwie Rzymskim okres przewagi germa�skiej powoduj�cej wiele zmian o znaczeniu og�lnodziejowym (V. Duruy). Granic� pocz�tkow� �redniowiecza, przyj�t� konwencjonalnie od przesz�o stu lat przez nauk� i szkolnictwo francuskie, jest rok �mierci Teodozjusza Wielkiego (395�), natomiast w Niemczech, a poniek�d i w Polsce, za tak� uchodzi rok 476 - data obalenia Romulusa, ostatniego cesarza zachodniorzymskiego, przez Odoakra. Przytoczone wy�ej daty nale�� do bardziej popularnych i nie wyczerpuj� bynajmniej wszystkich pomys��w, jakie w tej dziedzinie pojawi�y si� w nauce. Brak r�wnie� jednomy�lno�ci w�r�d zwolennik�w zast�pienia okre�lonych dat jako s�up�w granicznych mi�dzy r�nymi epokami przez okresy przej�ciowe. Tak wi�c jedni uznaj� za taki okres wiek Iii n.e., kiedy to Cesarstwo Rzymskie prze�ywa�o g��boki kryzys gospodarczy i spo�eczny, inni widz� go dopiero w w�dr�wkach lud�w V i Vi w. albo nawet przesuwaj� na Vi i Vii w., wi���c z jednej strony z inwazj� Longobard�w, z drugiej - z rozpowszechnianiem si� islamu. S� wreszcie i tacy, kt�rzy okresu granicznego mi�dzy staro�ytno�ci� a �redniowieczem dopatruj� si� dopiero w Viii w., uwa�aj�c za w�a�ciwy prze�om czasy inwazji arabskich na Zachodzie. Je�li tak wielka panuje r�norodno�� w zapatrywaniach na pocz�tek �redniowiecza, to chyba r�wnie liczne b�d� pogl�dy co do jego granicy ko�cowej. Tak wi�c poza spopularyzowan� przez Cellariusa dat� upadku Konstantynopola (1453�), walcz� ze sob� o lepsze daty wynalazku druku (ok. 1450 r.), odkrycia Ameryki (1492�), pocz�tku wojen w�oskich (1494�) czy wreszcie wyst�pienia Lutra ( 1517�). Przeciwnicy dat �cis�ych za okres przej�ciowy mi�dzy �redniowieczem a czasami nowo�ytnymi uwa�aj� zazwyczaj pocz�tki Renesansu. S� jednak i tacy, kt�rzy radzi by - wbrew panuj�cej tradycji - cofn�� pocz�tek czas�w nowo�ytnych do Xiii w., tzn do pierwszych przejaw�w rozk�adu stosunk�w lennych na Zachodzie. Na innych zgo�a za�o�eniach opar�a si� periodyzacja marksistowska. Jej zwolennicy s� wyrazicielami pogl�du, �e gospodarczy rozw�j spo�ecze�stw ludzkich ulega sta�emu post�powi i w drodze walki klasowej prowadzi do powstawania coraz doskonalszych Formacji spo�ecznych. Nauka marksistowska wyr�nia zatem pi�� nast�puj�cych po sobie formacji, a mianowicie: wsp�lnoty pierwotnej, niewolnictwa, Feudalizmu, kapitalizmu i socjalizmu. Wprowadzenie podzia�u dziej�w na pi�� Formacji spo�ecznych nie zdo�a�o jednak�e wyprze� z terminologii marksistowskiej tradycyjnych poj�� o staro�ytno�ci, �redniowieczu i czasach nowo�ytnych. S� one nadal w u�yciu, aczkolwiek ich tre�� uleg�a pewnej zmianie. Tak wi�c przez �redniowiecze rozumie si� okres przesz�o tysi�cletni, kt�rego pocz�tek ma przypada� na prze�om Iv i V w., a kres ma stanowi� pierwsza bur�uazyjna rewolucja na Zachodzie (angielska 1640 r.). Nauka marksistowska, m�wi�c o �redniowieczu, stara si� zwraca� uwag� na cechy charakterystyczne wyst�puj�ce na przestrzeni tego tysi�clecia. Podkre�la wi�c przewag� gospodarki naturalnej, wskazuje na panowanie w rzemio�le drobnej wytw�rczo�ci oraz na to, �e �w drobny wytw�rca by� z regu�y w�a�cicielem narz�dzi pracy. Stwierdza istnienie renty feudalnej r�nego rodzaju. Zwraca uwag� na prymitywny na og� poziom techniki, uniemo�liwiaj�cy szybszy post�p gospodarczy. Wreszcie podkre�la, jako cech� wyr�niaj�c� ten okres od innych, feudalne posiadanie ziemi, polegaj�ce na rozdzielaniu prawa w�asno�ci mi�dzy pana nagiej substancji oraz u�ytkownika, tj. posiadacza plon�w. �redniowiecze obejmuj�ce tak wielki odcinek czasowy nie mo�e by� oczywi�cie okresem zupe�nie jednorodnym. Ze wzgl�du na zachodz�ce w nim przemiany wewn�trzne, nauka marksistowska wyr�nia pocz�tki �redniowiecza do Xi w., jego rozkwit obejmuj�cy wieki od Xi do Xiii, zmierzch, tzn. wieki Xiv i Xv i wreszcie p�ne �redniowiecze, tzn. Xvi i pierwsz� po�ow� Xvii w. Zakres historii� �redniowiecza powszechnego Poj�cie historii powszechnej wyros�o w Europie z historii pa�stw sukcesyjnych Cesarstwa Rzymskiego. Chocia� wi�c ka�dy z tych kraj�w posiada� w�asn� specyfik�, kt�ra wyr�nia�a go znacznie od s�siednich, ��czy�a je wszystkie w jedn� ca�o�� wsp�lna tradycja rzymska. Poza ni� wyst�powa�y pocz�tkowo bardzo silne powi�zania gospodarcze i kulturalne. Tak wi�c wsp�lnota rozk�adaj�cej si� z biegiem czasu jedno�ci rzymskiej sprawi�a, �e obszar wchodz�cy ongi� w sk�ad Cesarstwa stanowi nadal historyczn� ca�o��. Co ciekawsze - jej granice w miar� post�powania ekspansji politycznej i kulturalnej pa�stw sukcesyjnych imperium uleg�y rozszerzeniu, obj�y bowiem kraje germa�skie i s�owia�skie oraz opanowa�y swymi wp�ywami stepy nadczarnomorskie. Jest natomiast rzecz� dyskusyjn�, czy przy takim stosunku do roli dawnego terytorium Cesarstwa Rzymskiego nale�y utrzyma� w jej zasi�gu ziemie imperium arabskiego w �redniowieczu. Istniej� argumenty za i przeciw. Je�li si� jednak uwzgl�dni, �e pa�stwo arab... [ Pobierz całość w formacie PDF ]

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • nvs.xlx.pl
  • Podstrony