909, FRIENDS 9
[ Pobierz całość w formacie PDF ]
0:00:05:Ten kotek to Mitten, to Pethew...0:00:08:A ten ma�y w kojcu to Jinkies.0:00:14:Sporo kot�w, Joan.0:00:17:Samotna, tak?0:00:23:Dlaczego sam odbierasz telefon? Gdzie twoja zwariowana asystentka?0:00:30:- Co jest, Joe? - Ok, o czym zawsze ty i ja marzyli�my?0:00:34:Zgoli� w�osy i p�dzi� razem konno po pla�y?0:00:38:Nie. Kiedy jutro przyjedziesz, idziemy na mecz Wizards kontra Nicks, miejsca przy boisku.0:00:43:- Przy boisku? O rany! - Tak, mo�e Michael Jordan rzuci si� po pi�k� i z�amie mi szcz�k� kolanem!0:00:49:Po prostu super. Dam zna� Monice.0:00:56:Joey w�a�nie dzwoni�, ma dla nas dw�ch miejsca przy boisku na jutrzejszy mecz Knicks�w.0:00:59:Naprawd�? Ale tylko jutro wieczorem mog� si� zwolni� z restauracji.0:01:04:Je�li p�jdziesz na mecz, nie sp�dzimy wsp�lnie wieczoru przez nast�pny tydzie�.0:01:07:Ale to przy boisku! Cheerleaderki b�d� prosto przed...0:01:11:W ten spos�b ci� nie przekonam.0:01:14:Chandler, nie chc� tu gra� roli typu "Nie mo�esz i�� na mecz, masz sp�dza� ze mn� czas."0:01:19:Wi�c gdyby� m�g� doj�� do tego sam.0:01:23:Wiem, masz racj�. Te� chc� si� z tob� zobaczy�.0:01:26:Musz� tylko wymy�li�, jak to powiedzie� Joey'emu. Bardzo na to czeka�.0:01:29:Powiedz mu, �e dawno si� ze mn� nie widzia�e�.0:01:32:Powiedz mu, jak trudno jest mie� �on� na odleg�o��.0:01:36:Powiedz mu, �e te nieliczne chwile, jakie mamy dla siebie, s� dla nas bardzo cenne.0:01:41:Dobra, co� wymy�l�.0:02:30:Wow...wygl�dasz...0:02:35:Ta sukienka...0:02:38:Mam nadziej�, �e ko�c�wki zda� s� dobre.0:02:41:S� dobre, po prostu dawno ju� ci� tak� nie widzia�em.0:02:45:Szybko wr�ci�a� do formy.0:02:48:Dzi�kuj�.0:02:54:Ok, przesta� tak na mnie patrze�. Ostatnim razem gdy to si� sta�o, to si� sta�o.0:02:57:No racja.0:03:05:Jeste� podekscytowana swoim pierwszym wieczorem bez Emmy?0:03:08:Tak, Phoebe i ja b�dziemy si� �wietnie bawi�.0:03:11:- Dzi�kuj�, �e b�dziesz przy dziecku. - W porz�dku.0:03:14:- W�a�ciwie, to zaprosi�em tu Mike'a. - Mike'a Phoebe?0:03:17:- Tak. - Nie wiedzia�am, �e tak dobrze si� znacie.0:03:20:Nie znamy, ale pomy�la�em, �e warto by by�o to zmieni�. Mo�e zjemy wsp�lnie kolacj�,0:03:23:...napijemy si� czego�, porozmawiamy.0:03:26:To takie s�odkie. Pierwsza randka Rossa i Mike'a.0:03:30:Czy nie b�dzie troch� niezr�cznie? O czym b�dziecie rozmawia�?0:03:33:Nie wiem, ale sporo nas ��czy.0:03:36:On gra na pianinie, ja te� gra�em na klawiszach w liceum.0:03:41:Przeszed� rozw�d i ja te� mam pewne do�wiadczienia w tej dziedzinie.0:03:51:Uu, rzeczywi�cie dziewczyny dzi� szalej� na mie�cie.0:03:55:Ok, my�l�, �e Emma ju� b�dzie spa� przez reszt� nocy, ale jakby� czegokolwiek potrzebowa�...0:03:58:- Rach, nic nam nie b�dzie, id� i baw si� dobrze. - Ty te�.0:04:01:Mam nadziej�, �e zaliczysz.0:04:08:Witaj.0:04:11:- Mam piwo. - Mam butelkowane mleko z piersi.0:04:16:- Mo�e zaczniemy od piwa. - Ok.0:04:23:- Phoebe opowiada�a mi, �e grasz na pianinie. - Tak.0:04:27:Ja jeszcze w liceum gra�em na klawiszach.0:04:30:A masz jakie� tutaj?0:04:33:Nie.0:04:55:Wiesz, jestem rozwiedziony...0:04:59:- Phoebe m�wi�a, �e ty te�. - Tak.0:05:04:Przepraszam, nie mam ochoty o tym rozmawia�.0:05:11:W porz�dku, porozmawiamy o czym� innym.0:05:23:- Wi�c jeste� paleontologiem, tak? - Tak.0:05:25:M�j kuzyn jest paleontologiem.0:05:33:On i ja mieliby�my pewnie o czym m�wic.0:05:42:- Witaj w domu. - Wow, jak ty wygl�dasz.0:05:45:- Jak ci si� podoba? - �wietne.0:05:48:Po prostu pod sp�d ubra�em to samo.0:05:57:Hej, dlaczego zamkn�a� swoje drzwi?0:06:00:- Sekundk�. - Nie, nie, nie! Joey nie mo�e mnie tu zobaczy�.0:06:03:- Czemu nie? - Nie wiedzia�em, jak mu powiedzie�, �e nie p�jd� na mecz...0:06:06:- ...wi�c my�li, �e musia�em zosta� w Tulsie. - Ok�ama�e� go?0:06:09:Zawsze lepiej sk�ama�, ni� si� wda� w pokomplikowane dyskusje.0:06:15:Za wyj�tkiem z tob�.0:06:18:Otw�rz drzwi! Co jest grane?0:06:27:Czemu si� tak ubra�a�?0:06:31:Bo Chandler przyje�d�a za par� dni, wi�c pomy�la�am, �e...0:06:35:...wiesz, po�wicz� cz�� artystyczn�.0:06:38:Ale zdawa�o mi si�, �e przed chwil� s�ysza�em m�ski g�os.0:06:41:Nie, po prostu �wiczy�am te� kwestie Chandlera.0:06:44:"Hej, jak wygl�dam?" "Bardzo sexy, czy mog� by� bardziej napalony?"0:06:52:A po co ci dwa kieliszki wina?0:06:55:Bo jeden jest dla ciebie.0:07:01:Zdrowie. Ok, pa.0:07:05:Wiesz, zabawne, ja te� trenowa�em cz�� artystyczn�.0:07:13:Lepiej jeszcze potrenuj.0:07:17:- To Joey. - Co?0:07:20:- Hej, Joe. - Stary, przyjed� do domu.0:07:25:- Co? Czemu? - Przyjed� do domu.0:07:29:- Nie mog�. Co si� dzieje? - Nie wiem, jak ci to powiedzie�, ale...0:07:32:...Monika ci� chyba zdradza.0:07:35:M�wi�em, by� nie �eni� si� z kim� du�o bardziej poci�gaj�cym od siebie.0:07:41:- S�uchaj, je�li nie mo�esz przyjecha� i tego za�atwi�, ja to zrobi�. - Nie!0:07:44:W�a�nie go us�ysza�em!0:07:48:A s�yszysz go teraz?0:07:52:- Nie. Dobra, wchodz�. - Nie, czekaj!0:07:55:Zn�w go us�ysza�em!0:08:00:- Zosta� tam, jad� do domu. - Ok, �wietnie, zobaczymy si� jak tu dotrzesz.0:08:03:Poczekam na korytarzu, na wypadek gdyby ten kole� wychodzi�.0:08:07:- To naprawd� konieczne? - Absolutnie. Ty zrobi�by� to dla mnie.0:08:10:Nie, �eby� kiedy� musia�. Ja wiem, jak zaspokaja� swoje kobiety.0:08:26:Czy ta pizza nie powinna ju� tu by�? M�wili, �e zajmie to najwy�ej p� godziny.0:08:31:Ile ju� min�o?0:08:35:Jedena�cie minut.0:08:44:Teraz dwana�cie.0:08:50:- Smakuje ci piwo? - Tak, tak.0:08:53:Chocia� �ci�le m�wi�c, to lager.0:09:00:Czym si� r�ni piwo i lager?0:09:03:Nie wiem.0:09:07:Mo�emy poszuka� i sprawdzi�.0:09:10:Impreza rozkr�ca si� na ca�ego.0:09:19:Bo�e, pami�tasz, jak kiedy� sp�dzali�my wsp�lne wieczory?0:09:21:Siada�y�my w barze, gadali�my o tobie i Rossie.0:09:24:Wydaje si�, jakby min�a ca�a wieczno��.0:09:29:Wi�c co tam z tob� i Rossem?0:09:33:Sama nie wiem. Od d�u�szego czasu nic.0:09:37:Chocia� zaraz zanim po mnie przysz�a�...0:09:42:- ...mieli�my z Rossem ma�y moment. - O rany, co si� sta�o?0:09:48:Najpierw powiedzia�, �e podobam mu si� w tej sukience...0:09:52:...a potem...0:09:55:...wymienili�my spojrzenia.0:09:59:Spojrzenia? Mam nadziej�, �e si� zabezpieczyli�cie.0:10:04:Przepraszam, to od dw�ch d�entelmen�w po drugiej stronie baru.0:10:11:- Ode�lemy im co�? - Tak, puree ziemniaczane!0:10:14:Nie, czekaj, nie s�dzisz, �e to ich sk�oni, by tu podej��?0:10:18:- I co, je�li podejd�? - Nie przysz�y�my tu, by poznawa� facet�w.0:10:21:Ty masz ch�opaka, ja mam...dziecko i Rossa.0:10:27:Nic si� z�ego si� nie stanie, tylko si� bawimy.0:10:30:Nie wszystko musi si� zaraz ko�czy� wymian� spojrze�.0:10:35:Chandler, musisz powiedzie� Joey'emu, �e nie jeste� w Tulsie.0:10:38:Nie uwa�asz, �e lepiej, aby pomy�la�, �e to ty mnie zdradzasz, a nie, �e to ja go zdradzam?0:10:44:Us�ysza�em.0:10:47:Nie chc�, by my�la�, �e mam romans.0:10:50:Ok, mam plan. Zejd� schodami po�arowymi...0:10:53:Tak, wszystkie dobre plany zaczynaj� si� od: "Zejd� schodami po�arowymi."0:10:56:Wys�uchaj mnie, kobieto.0:10:59:Zejd� schodami po�arowymi, odczekam d�u�sz� chwil�...0:11:02:...a potem wejd� korytarzem, jakbym w�a�nie wr�ci� z Tulsy.0:11:05:Joey wejdzie ze mn� i zobaczy, �e nikogo tu nie ma.0:11:08:Nie obawiasz si�, �e Joey si� wszystkiego domy�li?0:11:14:Us�ysza�am.0:11:24:- Jeszcze troch� poczekam. - Wr�ci� straszny go��b?0:11:27:Jest ogromny.0:12:02:Nie mog� uwierzy�, �e mieszkasz w tym budynku. Moja babcia te� tam mieszka.0:12:05:Aida Green? Bez szacunku dla czyjej� prywatno�ci?0:12:08:Troch� pachnie kurczakiem? Wygl�da jak kartofel?0:12:12:- Wied�ma to twoja babcia? - W�a�nie ona!0:12:17:Wi�c dzi� wybieramy si� na par� imprez.0:12:20:Mo�e we�miemy od was numery i zadzwonimy, je�li znajdziemy co� fajnego?0:12:25:Przepraszam was, ale ja nie jestem zainteresowana.0:12:29:- Mam ch�opaka. - W porz�dku. Nic si� nie sta�o.0:12:34:Wi�c ona ma ch�opaka.0:12:37:Jak wygl�da twoja sytuacja?0:12:40:Jest skomplikowana, w zasadzie nie mam ch�opaka, ale...0:12:43:Wi�c mog� wzi�� tw�j numer?0:12:46:- Przepraszam, nie. - Ok.0:12:50:Och, jasne.0:12:53:O m�j Bo�e, dajesz sw�j prawdziwy numer.0:12:59:- Ok, dzi�ku. Zadzwonimy za par� godzin. - �wietnie.0:13:06:To wspaniale.0:13:09:Ty, Bill, Ross i Emma b�dziecie razem tacy szcz�liwi.0:13:12:O czym ty my�la�a�?0:13:15:Nie wiem. On by� mi�y i podoba�am mu si�. To by� impuls.0:13:18:A co z Rossem? Z waszym momentem? Nie chcesz z nim o tym pogada�?0:13:21:Nie, bo wiem dok�adnie, jak ta rozmowa by si� potoczy�a.0:13:25:"Hej, Ross. Zdawa�o mi si�, �e mieli�my wcze�niej ten moment.."0:13:28:"Tak...mi te�."0:13:32:"Nie jestem pewna, czy chc� co� w zwi�zku z tym zrobi�."0:13:35:'Tak...ja r�wnie�."0:13:39:"Wi�c powinni�my dalej razem mieszka� i nie zdradza� nawzajem swoich prawdziwych uczu�?"0:13:43:"Tak, mi to pasowa�o."0:13:47:Chyba wiem, o czym m�wisz.0:13:50:Przy okazji, �wietnie udajesz Rossa.0:13:53:Ale twoja Rachel za ma�o zawodzi�a.0:13:56:Lepiej.0:13:59:Chodzi mi o to, �e mo�e powinnam przesta� wyczekiwa� na momenty z Rossem.0:14:03:Powinnam posuwa� si� dalej z moim �yciem.0:14:06:Naprawd�? Odsuwa� si� dalej od Rossa?0:14:10:Nie wiem, mam si� zdecydowa� w tej chwili?0:14:13:Troch� jakby ju� to zrobi�a�. Ten facet do ciebie dzi� zadzwoni...0:14:16:...Ross odbierze telefon, a to raczej do�� czytelny przekaz.0:14:19:O m�j Bo�e, Ross odbierze telefon.0:14:22:Musz� odzyska� sw�j numer.0:14:25:O m�j Bo�e, wyszed�!0:14:28:"Musz� odzyska� sw�j numer. O m�j Bo�e, wyszed�!" Jak �ywa.0:14:45:- B�d� ju� spada�. - Tak wcze�nie?0:14:50:- C�, dzi�ki za piwo. - Masz na my�li lager.0:14:54:Tak, dobre czasy.0:15:11:Hej, Mike, to ja. S�uchaj, Ross jest w pobli�u?0:15:14:- Nie, w�a�nie wyszed�em. - No to musisz tam wr�ci�.0:15:19:Wr�ci�? Do krainy, gdzie czas si� zatrzyma�?...
[ Pobierz całość w formacie PDF ]